Nowoczesna rozpoczyna akcję „Posadź Szyszkę, posadź drzewo” i apeluje do stołecznych urzędników, by nie wstrzymywali inicjatyw obywatelskich sadzenia drzew w mieście i szybciej wydawali na nie zezwolenia.
W wyniku działania ustawy zezwalającej na wycinkę drzew w całym kraju mogło zostać wyciętych ponad 1,5 mln drzew, w samej tylko Warszawie – ponad 20 tys. To duży uszczerbek dla drzewostanu zwłaszcza w większych miastach, których mieszkańcy cchą czystego powietrza, zieleni, parków i przyjaznego życiu krajobrazu. – Mieszkańców Warszawy mocno to bulwersuje, dlatego Nowoczesna wyszła z propozycją społecznej akcji „Posadź Szyszkę, posadź drzewo”. Chcemy uzupełnić ubytki w drzewostanie sadząc drzewa w całym kraju. W Warszawie o zezwolenia wystąpiła większość kół w dzielnicach – mówi Sławomir Potapowicz, sekretarz regionu Warszawa Nowoczesnej.
Nowoczesna apeluje do władz miast, by nie wstrzymywały tych akcji i szybko odpowiadały na wnioski w tej sprawie. Bo choć drzewo można wyciąć bez zezwolenia, na posadzenie potrzebne są miejskie zgody. Tymczasem, mimo dużego zainteresowania obywatelskie wnioski pozostają długo bez odpowiedzi, na co wskazywali uwagę przedstawiciele warszawskich kół Nowoczesnej m.in. z Białołęki, Ursynowa, Mokotowa, Wesołej i Śródmieścia.
– Ustawa Szyszki powinna być natychmiast zmieniona, ale ważny jest też obywatelskie działanie. Posadźmy tej wiosny jak najwięcej drzew. Władze miast powinny lepiej odpowiadać na inicjatywy obywatelskie, wskazując miejsca, gdzie można to zrobić. Zachęcamy do udziału w akcji na www.posadzdrzewa.pl – powiedział Paweł Rabiej z zarządu Nowoczesnej.